Ukraiński barszcz czerwony
Przez szereg lat nie byłam fanką tej zupy, gdyż kojarzyła mi się ze szkolną stołówką... Z upływem czasu jednak smak się zmienia i poczułam, że muszę jej spróbować. Usiadałam zatem do lektury, przestudiowałam liczne przepisy na wszelakie odmiany barszczu ukraińskiego i w ten sposób opracowałam swoją własną wersję. I szczerze polecam, gdyż okazała się smaczna, w pięknym różowo-rubinowym kolorze i pełna sycących warzyw. Zachęcam wszystkich do spróbowania. Dzielcie się też swoimi wersjami barszczyku ukraińskiego :)Składniki na 4 porcje:
- ok. 1 litra bulionu drobiowego (jeżeli nie mamy przygotowanego wcześniej, przygotowujemy według przepisu podanego poniżej)
- 5-6 małych buraczków
- kawałek (ok. 4 cm szerokości) kapusty włoskiej
- 6 ziemniaków
- 2 marchewki
- 1 szklanka fasoli (ja użyłam "Pięknego Jasia")
- 2/3 szklanki chudej śmietany w temperaturze pokojowej
- 2 łyżki mąki
- sól
- pieprz
- 5 łyżek sosu z tego przepisu (można zastąpić 3 łyżeczkami koncentratu pomidorowego)
- po 1 łyżeczce śmietany i szczypcie suszonej natki pietruszki do dekoracji (opcjonalnie)
- kawałek mięsa z kurczaka
- 1 duża pietruszka
- 1 mały seler lub kawałek dużego
- 3 marchewki (możemy je potem dodać do barszczu)
- liść laurowy
- ziele angielskie
- por
- sól
- pieprz
Następnego dnia buraki gotujemy w mundurkach.
Fasolę płuczemy, zalewamy świeżą wodą i gotujemy ok. 30 minut do miękkości.
Odstawiamy do ostudzenia, obieramy i ścieramy na wąskie paseczki.
Do bulionu dodajemy pokrojoną marchewkę, poszatkowaną kapustę i ziemniaki.
Gotujemy około 15 minut.
Dodajemy buraczki, sos pomidorowy, doprawiamy solą i pieprzem.
W głębokiej misce mieszamy na gładko śmietanę z wodą i mąką.
Gdy zupa się zagotuje, wlewamy jej po trochę do miski.
W momencie gdy mieszanka w misce porządnie się zagrzeje, wlewamy całość do zupy i - mieszając - doprowadzamy do wrzenia.
Na koniec dodajemy ugotowaną, odcedzoną fasolę.
Nalewamy, możemy udekorować kleksem śmietany i natką pietruszki.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentarzy. Każda opinia jest cenna :)