Placek jabłkowy
Aromatyczny placek pełny jabłek na delikatnym, kruchutkim cieście. Szybki w przygotowaniu i zawsze się udaje :) Z wierzchu lekko słone ciasto a w środku słodkie, karmelizowane jabłka. Pychotka!
Składniki na ciasto:
- 400 gr mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki soli
- 150 gr masła (w wersji wegańskiej całość zastępujemy olejem roślinnym)
- 100 gr oleju roślinnego
- 8 łyżek wody
- 1 łyżka białego octu winnego
Składniki na nadzienie:
- 1 kg jabłek
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
Zaczynam od przygotowania ciasta. Mąkę przesiewamy, aby ciasto było delikatniejsze i mieszamy z solą.
Następnie dodajemy pokrojone w małe kawałeczki masło oraz olej. Całość szybko zagniatamy, aż ciasto zacznie tworzyć dość zwartą całość.
Dodajemy ocet i wodę. Ilość tej ostatniej należy modyfikować w razie potrzeby tak, aby ciasto było elastyczne, jednorodne ale nie rzadkie (musi się dać troszkę wałkować).
Wyrobione ciasto zawijamy w folię spożywczą i dostawiamy do lodówki. W tym czasie przygotowujemy farsz.
Obieramy jabłka i kroimy w dość cienki plasterki. Na patelni (najlepiej teflonowej) rozgrzewamy cukier. Podgrzewamy go, aż zacznie się karmelizować. Nie mieszamy, czekamy cierpliwie :)
W chwili gdy cukier nabierze przekonania, iż jego przeznaczeniem jest stanie się ciągnącym, złotym karmelem, a całą kuchnię wypełni ten rozkoszny, słodki zapach, dodajemy jabłka. Mieszamy całość i doprawiamy cynamonem. Smażymy kilka minut, ale nie za długo, aby jabłka się nie rozprażyły i nie rozpadły.
Gotowy farsz odstawiamy i wracamy do ciasta.
Ciasto dzielimy w proporcji około 1/3 do 2/3. Tę większą część rozwałkowujemy szybko na placek grubości około 0,5 cm. Ciasto należy wałkować krótko, jeżeli nie chce współpracować wstawiamy je z powrotem do lodówki.
Rozwałkowany placek wkładamy do lekko natłuszczonej formy o średnicy 20 cm tak, aby przykrył dno i boki. Nakładamy farsz. Resztę ciasta również wałkujemy i wykładamy na wierzch placka (można w tym celu posiłkować się wałkiem i na nim przenosić ciasto).
Przycinamy ciasto, które wystaje poza formę, sklejamy brzegi. Na wierzchu robimy dwa głębokie nacięcia.
Pieczemy w temperaturze 200 stopni 40-45 minut, aż placek będzie złoty.
Smacznego :)
Jak to miło, że brana pod uwagę jest wersja wegańska :) Super. Na pewno wypróbuję. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńJeśli jako czytelniczka mogę coś zasugerować, to więcej zdjęć każdej potrawy :) Chętnie bym obejrzała.
Dziękuję :) Postaram się zamieszczać więcej zdjęć :)
OdpowiedzUsuń