Bruschetta z fetą i pomidorami
To prawda, że feta nie jest włoskim serem, zatem nie jest to klasyczna bruschetta... Ale z której strony by nie patrzeć, te małe zapiekanki są tak głęboko nasycone smakiem słonecznej Italii, że można im wybaczyć to drobne nagięcie pochodzenia... :) Molto buono con i sapori meravigliosi!
Bruschetta świetna na przystawkę, przekąskę czy śniadanie... za każdym razem, gdy ją przygotowuję, znika momentalnie :) Naprawdę, naprawdę pychotka!
Składniki na 6 kromeczek bruschetty:
- 6 małych kromek pszennej bułki lub bagietki
- odrobina masła (można zastąpić oliwą z oliwek)
- 6 plasterków pomidora
- 50 g fety
- 2 łyżeczki majonezu
- 30 g startego żółtego sera
- 1 ząbek czosnku
- liście bazylii
- sól
- świeżo zmielony czarny pieprz
- oliwa z oliwek Extra Vergine do polania
Kromki bułki leciutko smarujemy masłem lub nacieramy oliwą z oliwek.
W miseczce rozdrabniamy widelcem fetę tak, by nie miała grudek. Dodajemy starty ząbek czosnku, żółty ser oraz majonez i mieszamy do otrzymania w miarę jednolitej konsystencji.
Nakładamy po kopiastej łyżeczce masy serowej na każdą kromeczkę i rozsmarowujemy.
Każdy plaster pomidora kroimy na pół, układamy na brusccheccie.
Posypujemy solą, pieprzem i bazylią.
Pieczemy 15 minut.
Po wyjęciu z piekarnika delikatnie skrapiamy oliwą z oliwek.
Wyśmienite zarówno na zimno, jak i na ciepło.
Smacznego :)
Zrobiłam, są pyszne, polecam także z papryką zamiast pomidora.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że smakowały, z papryką też będą pyszne :)
OdpowiedzUsuń